Gdańsk po angielsku, czyli o (nie)tłumaczeniu nazw własnych

Gdańsk po angielsku, czyli o (nie)tłumaczeniu nazw własnych

Decydowanie o tym, czy przekładać nazwy własne, czy jednak pozostawić je w wersji oryginalnej, nierzadko przysparza tłumaczy o ból głowy. Obie strategie mają tyle samo zwolenników, co zdecydowanych przeciwników – koniec końców wszystko zależy od woli osoby tłumaczącej, bowiem to właśnie ona odpowiada za kreowanie danej rzeczywistości.

Spośród nazw własnych najwięcej wątpliwości budzą antroponimy (imiona, nazwiska, pseudonimy itp.) oraz toponimy (obiekty topograficzne). Które z nich przekładać, a które lepiej zostawić w spokoju, licząc, że obce słowo nie wprowadzi odbiorcę w konsternację?

Gdańsk po angielsku – jak podejść do tłumaczenia nazw własnych?

DW przekładzie jakiegokolwiek słowa największą rolę zawsze odgrywa sam język, choć pod uwagę należy wziąć również obcowanie z daną kulturą, stosunki polityczne pomiędzy różnymi państwami czy przywiązanie do tradycji lub odbieganie od nich. Wszystkie te czynniki kształtują postrzegany przez nas świat, a co za tym idzie – realia językowe.

Pod lupę weźmy tłumaczenie kultowej powieści Lucy Maud Montgomery – Ani z Zielonego Wzgórza. W nowym przekładzie Anny Bańkowskiej z 2022 roku „odświeżona” tytułowa bohaterka nazywa się Anne, a oryginalne Green Gables odnoszące się do kolorowych ścian łączących spadzisty dach w domu opiekunów dziewczynki to Zielone Szczyty, a nie malownicze Zielone Wzgórze. Jak decyzję tę uzasadnia sama tłumaczka?

Oddając Czytelniczkom i Czytelnikom nowy przekład jednej z najbardziej kultowych powieści, jestem świadoma „zdrady” popełnianej wobec pokolenia ich matek i babć, do których zresztą zaliczam też siebie. Tak jest – razem z wydawcą tego przekładu doszliśmy do wniosku, że w czasach, kiedy wszystkie dzieci wiedzą, że żadna mała Kanadyjka nie ma na imię Ania, Janka czy Zosia, a żaden Kanadyjczyk nie nazywa się Mateusz czy Karolek, pora przywrócić wszystkim, nie tylko wybranym (jak w poprzednich przekładach), bohaterkom i bohaterom książki ich prawdziwe imiona, nazwom geograficznym na Wyspie Księcia Edwarda zaś ich oryginalne brzmienie.

Pokazuje to, że współcześnie coraz częściej stroni się od strategii udomowienia, czego najlepszy dowód stanowią imiona brytyjskich monarchów – dlaczego mówimy królowa Elżbieta i król Karol, ale książęta Harry i William?

Według niektórych głosów rozróżnienie to powinno być traktowane jako znak czasu, choć językoznawca Jan Grzenia sądzi, że za wszystkim stoją tabloidy, które zapoczątkowały odstępstwo od wcześniej stosowanej, nieoficjalnej reguły tłumaczenia imion władców. Zarówno Harry, jak i William mają swoje polskie odpowiedniki – Henryk i Wilhelm – jednak gdyby użyć ich w telewizji lub prasie bez żadnego wizerunku książąt, raczej mało kto od razu skojarzyłby, o kim mowa.

Czy jest szansa, że takowy „powrót do korzeni” czeka również nazwy państw i miejscowości?

Krótka historia nazwy miasta Gdańsk

Przyjrzyjmy się pisanej historii Gdańska, sięgającej czasów biskupa Wojciecha Sławnikowica, który w kwietniu 997 roku wyruszył na wyprawę misyjną na północ dzisiejszej Polski. To właśnie z nim związany jest pierwszy zlatynizowany zapis nazwy miasta Gdańsk – urbs Gyddanyzc – występujący w Żywocie świętego Wojciecha, utworze hagiograficznym spisanym przez Jana Kanapariusza na przełomie X i XI wieku.

W innych średniowiecznych rękopisach znajdziemy takie nazwy jak Gyddanyze, Guddanizc, Gidanic czy Gydanik, których różnice w zapisie fonetycznym najpewniej wynikają z przekręcanej wymowy głoski szwa.

W tekstach niemieckich z początku XIII wieku pojawiały się Danzk, Danczk oraz Dantzk – aby uprościć wymowę, zbitkę spółgłoskową gd zastąpiono literą d – aż w końcu wariacje te ustandaryzowano i za oficjalną niemiecką nazwę przyjęto Danzig. Po dziś dzień budzi ona sporo kontrowersji, głównie ze względu na skomplikowaną historię polsko-niemiecką oraz politykę germanizacyjną.

Gdańsk po angielsku i w innych językach – Gdansk, Danzig czy po prostu Gdańsk?

Większość osób posługujących się językiem niemieckim do dziś o Gdańsku mówi „Danzig”, co w żaden sposób nie świadczy o braku poszanowania dla historii Polski – jako egzonim, czyli zaadaptowana do własnego języka obca nazwa geograficzna, termin ten jest po prostu głęboko zakorzeniony w ich mowie. Podobnie jest z włoskim i francuskim, w których Gdańsk tłumaczony jest jako Danzica i Dantzick. Jak sytuacja wygląda w angielskim?

W języku Szekspira określenia „Danzig” używa się przeważnie w kontekście historycznym. Mówiąc lub pisząc o czasach nowoczesnych, powinno używać się jednak nazwy „Gdańsk” lub – w przypadku obcokrajowców bez dostępu do klawiatury z polskimi znakami – pozbawionej akcentu wersji „Gdansk”. Co ciekawe, jeśli wpiszemy „Danzig tourist attractions” w wyszukiwarkę Google, ta automatycznie zaproponuje nam hasła z polską nazwą miasta.

Nie Turkey, a Türkiye

W czerwcu 2022 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych przystała na prośbę prezydenta Turcji, by o kraju, którego jest zwierzchnikiem, na arenie międzynarodowej mówić Türkiye zamiast zwesternizowanego Turkey. A jednym z powodów tej zmiany były nasuwające się skojarzenia z… ptakiem.

Jeden z najbardziej renomowanych słowników języka angielskiego, Cambridge Dictionary, zawiera pięć definicji wyrazu turkey.

Jak widać na powyższym zrzucie ekranu, dopiero na piątym miejscu znajdziemy informację, że pod słowem tym kryje się również nazwa państwa słynącego z wyśmienitego rachatłukum, wzorzystych dywanów i zapierających dech w piersiach widoków. Oprócz definicji dużego, nielotnego ptaka udomowionego Cambridge Dictionary podaje również dwa znaczenia wyrazu w języku potocznym – „coś, co okazuje się kompletną klapą” oraz „zabawna lub głupia osoba”.

Co więcej, jeśli wyszukamy słowo turkey w Google, naszym oczom ukaże się multum zdjęć – jednak zaledwie 2 z 19 mają faktyczny związek z krajem leżącym na Bliskim Wschodzie.

Aby uniknąć negatywnych skojarzeń oraz wesprzeć turystykę krajową, osoby odpowiedzialne za budowanie wizerunku Turcji za granicą podjęły się misji rebrandingu. Kampania reklamowa Hello Türkiye miała na celu pokazać, co kraina lwim mlekiem płynąca ma do zaoferowania turystom.

Jednym ze środków podjętych w kierunku osiągnięcia tego założenia stało się oznaczanie towarów eksportowych jako „Made in Türkiye”.

Zasady nazewnictwa geograficznego

Przekład nazw geograficznych to dość złożone zagadnienie, które ma tyle samo reguł, co wyjątków. Aby odrobinę ułatwić nam życie, w 1973 roku utworzono Komisję Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej – w skrócie KSNG. Odpowiada ona za ustalanie polskich egzonimów, których listę znajdziemy w publikacji pt. „Urzędowy wykaz polskich nazw geograficznych świata”. W przypadku tłumaczeń przysięgłych aktów stanu cywilnego KSNG określa trzy główne zasady:

  1. Jeżeli dla danej miejscowości istnieje polska nazwa, powinna być ona stosowana we wszelkiego rodzaju oficjalnych dokumentach. Czyli np. zamiast francuskiej nazwy Nice użyjemy tej spolszczonej – Nicea.
  2. Jeżeli dla danej miejscowości nie istnieje polska nazwa, należy stosować zapis oryginalny uwzględniający wszystkie znaki diakrytyczne – np. Cancún, Hradec Králové, Düsseldorf.
  3. Jeżeli dla danej miejscowości nie istnieje polska nazwa, a miejscowość ta zapisana jest pismem niełacińskim, należy ją zapisać zgodnie z zasadami transliteracji – np. Κέρκυρα → Kerkyra.

Podsumowanie


Z tłumaczeniem nazw własnych wiąże się sporo dylematów. Na szczęście w ich rozstrzygnięciu możemy liczyć na pomoc licznych strategii opracowanych przez wybitnych przekładoznawców. Osoby profesjonalnie zajmujące się tłumaczeniem z pewnością powinny zdawać sobie sprawę, że każda ich decyzja – czy to dotycząca udomowienia, czy egzotyzacji – niesie za sobą konkretne konsekwencje i może mieć ogromny wpływ na kształtowanie kultury. Choć zasady dotyczące tłumaczenia nazw geograficznych są nieco bardziej sztywne niż te związane z imionami i pseudonimami, nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak wielu istotnych zmian jeszcze będziemy świadkami.

Podziel się tym wpisem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *