Przejęcie projektów tłumaczeniowych, czyli co, gdy zmienia się wydawca gry
W dynamicznym świecie biznesu projekty realizowane przez jedną firmę nierzadko przejmowane są przez inną – dzieje się tak zwłaszcza w branży gier. W takiej sytuacji oczywistą kwestią jest to, że nowy właściciel danej produkcji chce dostosować zastane procesy do swoich wymagań i oczekiwań co do jakości.
Przeczytaj nasze case study i dowiedz się, jak wypracowaliśmy rzetelny proces, który pozwala nam sprawnie przejmować trwające projekty tłumaczeniowe.
Wyzwania i cele
Zmiana dostawcy tłumaczeń z reguły ma na celu poprawę jakości treści, w tym m.in.:
Współcześnie rozwijane gry-usługi (GaaS), zwłaszcza te na urządzenia mobilne, mają bardzo długą żywotność i są często aktualizowane – pojawiają się w nich nowe wydarzenia i funkcje, które również muszą być tłumaczone w sposób ciągły.
Praca nad tego typu projektami i dostarczanie wysokiej jakości treści jest niemałym wyzwaniem wymagającym zgranego zespołu project managerów i najlepszych tłumaczy.
Krok 1: lockit, czyli przejęcie dotychczas zebranych danych
Projekty tłumaczeniowe przejmujemy po otrzymaniu od klienta tzw. lockitu – zestawu plików legacy, w którym znajdują się wszystkie dotychczas zebrane dane: pamięci tłumaczeniowe, glosariusze, styleguide’y, screeny z gry i pozostałe pomocne pliki i dokumenty.
Skompletowanie plików zawierających informacje o stosowanych terminach i nazwach funkcji pozwala nam zachować spójność z poprzednimi tłumaczeniami po przejęciu projektu. Przy odbiorze tego typu plików należy zachować wyjątkową czujność – pamięci tłumaczeniowe i glosariusze wymagają przejrzenia i zweryfikowania pod kątem potencjalnych błędów lub treści, które nie zostały wcześniej przetłumaczone i wymagają zlokalizowania.
Zanim przekażemy językowcom pliki i materiały referencyjne legacy, uczulamy ich, aby zwrócili szczególną uwagę na wszelkiego rodzaju błędy i nieścisłości znajdujące się w lockicie – im wcześniej zostaną one wyłapane, tym łatwiej będzie utrzymać spójność w kolejnych projektach.
Na pierwszym miejscu zawsze stawiamy jakość, dlatego jeśli w lockicie pojawiają się błędy, poprawiamy je i w nowych wersjach językowych stosujemy poprawną terminologię – nawet jeżeli dzieje się to kosztem spójności z przejętymi treściami.
Krok 2: wzbogacanie zasobów projektu
W miarę pojawiania się kolejnych projektów jakość podpiętych pod nie baz danych jest stopniowo poprawiania i wzbogacana o kolejne terminy, co pozwala przyspieszyć prace językowców i naszych project managerów, a jednocześnie utrzymać spójność między tekstami.
Jeżeli przejmowany projekt dotyczy tematyki, z którą nie mieliśmy jeszcze okazji pracować, rozsyłamy formularz zainteresowań do naszych językowców, aby namierzyć osoby dysponujące specjalistyczną wiedzą z zakresu danej dziedziny – czasem jest to lotnictwo i historia II wojny światowej, a innym razem – wędkarstwo.
Jeśli zaistnieje taka potrzeba, rekrutujemy dodatkowych językowców, którzy taką wiedzę posiadają.
Wnioski z projektu
Już kilkukrotnie przeprowadzaliśmy podobny proces dla naszego stałego klienta – Ten Square Games. Dzięki wypracowanym, sprawdzonym rozwiązaniom możemy szybko podnieść jakość treści wykorzystywanych w danej grze, jednocześnie utrzymując spójność z poprzednimi tłumaczeniami. Wówczas wydawca gry ma pewność, że gracze nie zrażą się do danej produkcji i będą dalej cieszyć się niczym niezakłóconą rozgrywką.