Ekspansja w Wieży Babel. Dlaczego tłumaczenie treści to klucz do rozwoju Twojego biznesu

Ekspansja w Wieży Babel. Dlaczego tłumaczenie treści to klucz do rozwoju Twojego biznesu

Prowadzisz sklep internetowy? Twój biznes opiera się na dostarczaniu treści dla klienta? A może po prostu nie zadowalają Cię w pełni osiągane wyniki sprzedażowe? (A zawsze mogą być jeszcze lepsze, sky is the limit!). Być może nadszedł czas, aby przekroczyć ramy rynku krajowego i zyskać nowych klientów. Za miedzą z pewnością jest wiele osób, które zainteresuje to, co masz do zaoferowania – problem tylko w tym, że nie mają pojęcia o Twoim istnieniu. Na szczęście granica między państwami to nie przepastna otchłań, a język to nie rzeka gorącej lawy na jej dnie. Dzięki pomocy fachowców może on stać się pomostem i Twoim sojusznikiem w walce o klienta, a rynki zagraniczne – łakomym kąskiem i okazją do poszerzenia działalności.

Lingua franca – klucz do rynków międzynarodowych

W wyniku splotu wydarzeń historycznych i przemian politycznych na arenie międzynarodowej współcześnie to język angielski cieszy się statusem uniwersalnego języka, który zdominował przestrzeń akademicką, handel i rynek pracy.

Badacze wskazują, że „w 100% przypadków to właśnie angielski jest pierwszym językiem obcym w szkolnictwie ponadpodstawowym, nawet w krajach, które sprzeciwiają się amerykańskiej hegemonii (np. w Iranie)” (King 2018).

Nie dziwi zatem, że ponad 60% stron internetowych w globalnej sieci wykorzystuje ten język (W3Techs 2022).

Część z tych witryn należy do prężnie rozwijającej się infrastruktury branży e-commerce. Przetłumaczenie treści (w tym m.in. witryny e-sklepu, katalogu produktów, materiałów marketingowych) na język angielski automatycznie odblokowuje dostęp do Twojej oferty dla klientów zagranicznych. Jednak o jak dużej grupie jest tu mowa?

Na zakupy – tak, ale w Internecie

Liczba internautów, którzy robią zakupy w Internecie, systematycznie rośnie. W samej Unii Europejskiej stanowili oni w 2016 roku 63% wszystkich użytkowników sieci, a w 2021 roku wartość ta wzrosła do 74% (Eurostat 2022).

O ile wcześniej rozwój handlu w sieci był zasługą postępu technologicznego i rewolucji cyfrowej, w
ostatnich latach to pandemia wymusiła szukanie bezpieczniejszych form nabywania towarów, a zarazem alternatywy dla sklepów stacjonarnych.

Konsumenci nie patrzą jednak już tylko na rodzime e-sklepy. Porównują oferty i wybierają najkorzystniejszą z dostępnych opcji, nawet jeśli oznacza to sprowadzenie towaru z zagranicy.

Po raz kolejny liczby mówią same za siebie – w 2021 roku ponad 30% klientów w Europie kupowało towary od e-sprzedawców z innych niż własny krajów europejskich, a ponad 20% – z krajów spoza Unii. A wartości te będą tylko rosły.

E-commerce to jedna z wielu branż dotkniętych pandemią i wojną w Ukrainie. Mimo napotkanych trudności handel elektroniczny wciąż ewoluuje i na bieżąco stawia czoła wszelkim wyzwaniom.

Aktualnie główne kierunki rozwoju to skracanie łańcuchów dostaw (kolejna szansa dla polskich przedsiębiorców) i ulepszanie metod dostawy.

Jednym z innowacyjnych rozwiązań na tym polu jest Amazon Merch, usługa print-on-demand, która umożliwia sprzedaż projektów koszulek za pośrednictwem Amazona – amerykański gigant sam zajmie się wydrukowaniem grafik na T-shirtach i dostarczeniem ich klientom, uwalniając Cię tym samym od kosztów związanych z produkcją i magazynowaniem.

Co tłumaczyć? Wszystko

Angielski to nie tylko środek komunikacji z klientami mieszkającymi za granicą. To także sposób na dotarcie do tych obcokrajowców, którzy znajdują się na terenie Polski i znają język angielski, a jednocześnie nie władają polskim na tyle biegle, by móc komfortowo dokonać zakupów w sklepie.

Tłumaczenie nie musi jednak (i nie powinno) dotyczyć tylko katalogów produktowych czy opisów artykułów wystawianych na sprzedaż.

Każdy rodzaj treści, który chcesz zaprezentować, może zyskać potencjalnych odbiorców – i stanowić okazję do monetyzacji – dzięki przełożeniu na lingua franca. Poradnik do e-commerce, film dla inwestorów, kurs obsługi programu komputerowego… Sławetny przepis babci Wiesi na pierogi z twarogiem czy nawet recenzja nowego modelu telewizora popularnej marki.

W końcu potrzeby ludzi są w zasadzie takie same – i to bez względu na to, skąd pochodzi lub gdzie aktualnie mieszka internauta, który właśnie teraz przegląda internet w poszukiwaniu rozwiązania nurtującego go problemu.

Cokolwiek oferujesz, dzięki tłumaczeniu (bezwzględnie zleconemu profesjonalistom) wyróżniasz siebie i swoją markę na arenie międzynarodowej. A to naprawdę bardzo ważny krok do ekspansji Twojego przedsięwzięcia. Ważny, choć nie jedyny.

Języki narodowe – klucz do serca (i portfela zakupowego) klienta

Popularne powiedzenie funkcjonujące w handlu – „frontem do klienta” – w e-commerce zyskuje jeszcze jeden wariant – „językiem do klienta”.

Owszem, angielski to wciąż podstawa międzykulturowej komunikacji i handlu transgranicznego, ale koniec końców klienci i tak wolą konsumować treści w języku ojczystym – takiego zdania jest 90% internautów w Unii Europejskiej (Komisja Europejska 2011).

Potwierdzeniem tej wysokiej statystyki jest badanie PayU z 2019 roku (za: Żbikowska i Wąsowska 2021), według którego brak wersji strony internetowej w języku narodowym użytkownika zniechęca do robienia zakupów w zagranicznych e-sklepach (8. miejsce na liście potencjalnych mankamentów związanych z usługami tego rodzaju).

90% klientów woli konsumować treści w swoim języku

Inaczej niż w przypadku purysty (nierzadko snoba), który na samą myśl o tym, że oryginalna wersja językowa jego ulubionego dzieła miałaby zostać zbezczeszczona tłumaczeniem, zgrzyta zębami i dostaje wypieków, przeciętny konsument na zakupy w Internecie wybiera się, oczekując dostosowania witryny, e-sklepu lub platformy handlu cyfrowego do jego własnych wymagań – w tym również obejmujących odpowiednie przetłumaczenie.

To be or not to be. Chyba każdy rozumie?

Powielane jak mantra hasło „ale wszyscy już znają angielski” w gruncie rzeczy bardzo mocno odbiega od rzeczywistości.

I to nie tylko dlatego, że w skali globalnej językiem tym posługuje się tylko jedna czwarta internautów.

Nawet w przypadku państw, gdzie znajomość angielskiego jako drugiego języka jest na bardzo wysokim poziomie – na przykład w Szwecji – preferuje się język ojczysty. Według statystyk Szwedzi (80% badanych) cenią sobie jednak bardziej strony, na których cały proces zakupowy odbywa się po szwedzku (Graham 2011).

Kiedy konsument napotyka treści odpowiadające jego mowie ojczystej, czuje się pewniej – nie obawia się, że czegoś nie zrozumie i popełni błąd w trakcie zakupów.

Nawet gdy chodzi o sam angielski, należy założyć, że konsument oczekuje dostosowania słownictwa i ortografii do używanego przez siebie wariantu – inne oczekiwania będzie miał klient z Londynu, a inne mieszkaniec Nowego Jorku, choć odmian tego języka jest o wiele więcej niż tylko brytyjska i amerykańska.

Witamy was i wasze smartfony (kupujcie i lajkujcie)

Jeśli w kraju znajduje się duży odsetek imigrantów, oni również życzyliby sobie możliwości skorzystania z usługi lub dokonania zakupów we własnym języku – także w sklepach stacjonarnych.

Polscy przedsiębiorcy z powodzeniem tłumaczą treści na ukraiński, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych już od dłuższego czasu oferuje się treści dla społeczności latynoamerykańskiej lub azjatyckiej.

Musimy też pamiętać o tym, że zanim klient przekroczy próg Twojego lokalu, punktu usługowego czy restauracji, najprawdopodobniej sprawdzi informacje o prowadzonym przez Ciebie biznesie czy oferowanych artykułach w sieci.

Według magazynu „Forbes” już w 2018 roku 82% użytkowników smartfonów sprawdzało informacje o produktach przed nabyciem ich w sklepie stacjonarnym (Ellett 2018).

Angielski fundament wielojęzycznej wieży

Mimo to powyższe obserwacje wcale nie oznaczają, że język angielski staje się niepotrzebny. Wręcz przeciwnie – angielskie tłumaczenie, funkcjonalne samo w sobie, może i powinno stać się podstawą do tłumaczenia na inne języki.

Dzięki wykorzystaniu angielskiego jako języka pośredniczącego możemy uniknąć (często wyjątkowo kosztownej) konieczności zlecania tłumaczeń specjalistom od danych par językowych, w tym tych rzadziej spotykanych, jak np. grecki–polski, polski–rumuński.

W większości przypadków wystarczy, że znajdziemy kogoś, kto potrafi przetłumaczyć tekst z wzorcowej wersji angielskiej, dzięki czemu oszczędzamy wydatnie na kosztach.

Niezależnie jednak od tego, czy tłumaczymy polskie treści na angielski, czy angielskie na któryś z innych języków europejskich lub azjatyckich, zadanie to powinniśmy zlecić specjalistycznej agencji tłumaczeń.

Tym sposobem unikniemy błędów językowych, stylistycznych, gramatycznych i interpunkcyjnych, które podważają zaufanie do marki i usługi, zniechęcają do zakupów, a w najgorszym wypadku prowadzą do poszukiwania alternatywnego źródła realizacji danej konsumpcyjnej potrzeby.

Pomyśl tylko, że masz wpisać dane swojej karty kredytowej na stronie, na której roi się od literówek. Nie do pomyślenia, prawda? (Więcej o wpływie błędów tłumaczeń i przykładach rażących wpadek piszemy tutaj).


Rynki zagraniczne to doskonałe miejsce do rozszerzenia Twojej działalności. Możesz stać się kolejnym graczem na arenie międzynarodowej i otworzyć się na klientów, którzy wcześniej wydawali się poza Twoim zasięgiem. Najważniejsze to zaoferować im odpowiednią wersję językowa i wysokiej jakości lokalizację treści, dzięki czemu wybiorą właśnie Twoją ofertę (i zapłacą w euro!). Z chęcią pomożemy w realizacji Twoich zamierzeń – skontaktuj się z nami już dziś.


Źródła:

Ellett, J. (2018, 8 lutego). New Research Shows Growing Impact of Online Research on In-store Purchases. Forbes. https://www.forbes.com/sites/johnellett/2018/02/08/new-research-shows-growing-impact-of-online-research-on-in-store-purchases/?sh=25ff74c216a0 (dostęp: 26.07.2022).

Eurostat. (2022, styczeń). E-commerce Statistics for Individuals. https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=E-commerce_statistics_for_individuals#E-shopping:_biggest_increase_among_young_internet_users  (dostęp: 26.07.2022).

Graham, F. (2011, 23 czerwca). Firms Ignore the Foreign Language Internet at Their Peril. BBC News. https://www.bbc.com/news/business-13878064 (dostęp: 26.07.2022).

King, L. (2018). The Impact of Multilingualism on Global Education and Language Learning. Cambridge University Press & Assessment. https://www.cambridgeenglish.org/Images/539682-perspectives-impact-on-multilingualism.pdf (dostęp: 26.07.2022). 
Komisja Europejska. (2011, 11 marca). Europejska agenda cyfrowa: ponad połowa internautów w UE posługuje się językiem obcym podczas korzystania z internetu.  https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/pl/IP_11_556 (dostęp: 26.07.2022).

W3Techs. (2022). Usage statistics of content languages for websites. https://w3techs.com/technologies/overview/content_language (dostęp: 26.07.2022).

Żbikowska, A., Wąsowska, A. (2021, 14 grudnia). Jak zadbać o jakość językową w e-commerce na każdym rynku? LocAtHeart. https://locatheart.com/language-quality-in-e-commerce/ (dostęp: 26.07.2022).

Podziel się tym wpisem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *